Mokra mama, mokry tata,
siostra z wiadrem goni brata.
W deszczu kropel kuchnia tonie,
pies otrzepał się w salonie.
Mokre łóżko i komoda.
Nawet z lampy kapie woda.
Kot przycupnął za fotelem,
jak najdalej od kropelek.
Mokre krzesła, stół, kanapa,
zegar w kącie ktoś ochlapał.
Skąd to zamieszanie całe?
To jest lany poniedziałek!