Weź uśmiechu kilo trzysta
i wysmaruj nim oblicze.
Złap za szczerość i do czysta
umyj nią foremki życzeń.
Zmiel na drobno gorzkie słowa
po czym wymocz je we wrzątku,
by tocząca się rozmowa
nie ciążyła na żołądku.
Do stu stopni rozgrzej serce,
roztop w nim rodzinne spory.
W przezroczystej salaterce
zmieszaj z dumą garść pokory.
Rozłóż wszystko na półmiski,
dopraw szczyptą życzliwości,
a następnie zaproś bliskich
i niech szczęście wśród Was gości!